Małgorzata Wrochna    
Galeria Kościoły Technika Hobby O mnie

Sztuka kulinarna - desery


Gruszki lub brzoskwinie w sosie szodonowym

Składniki mieszamy i ubijamy na parze. Schłodzonym sosem zalewamy ugotowane w syropie z wody i cukru przestudzone owoce. Do gotowania gruszek można dodać soku z cytryny. Można też zimnym sosem polać gorące owoce i natychmiast podawać.


Crème brûlée

Jeżeli chcemy zrobić ten deser z prawdziwą wanilią, to rozkrawamy laskę wanilii, wyjmujemy nasionka, wrzucamy laskę i nasionka do mleka. Zagotowujemy, wyjmujemy laskę, zostawiamy nasionka. Gotując ciągle to mieszamy, żeby nie powstały kożuchy. Wszystko to raczej niepotrzebna komplikacja, bo spalony cukier skutecznie zabija delikatny smak wanilii, więc zabawę z prawdziwą wanilią lepiej zostawić do lodów albo creme chantilly, czyli bitej śmietany z wanilią. Do creme brulee wystarczy cukier waniliowy albo jakiś syropek z wyciągiem z wanilii.

Ubijamy żółtka z cukrem, dolewamy mleko i śmietanę, rozlewamy do płaskich naczyniek z odpornej porcelany, prawie do brzegu. Pieczemy w 100C, co najmniej godzinę. Po godzinie zaglądamy i zwykle dokładamy jeszcze około 20 minut. Środek ma być ścięty, nic nie przyrumienione. Chłodzimy kilka godzin. Potem jeszcze kilka godzin w lodówce. Rozsypujemy brązowy cukier i przypalamy palnikiem. Podajemy schłodzony deser z gorącym karmelem na wierzchu.


Flan czyli Crème renversée au caramel

Jest to jakieś rozwiązanie dla osób, które nie mają palnika, ale bardziej pracochłonne, niż creme brulee. Za to karmel jest tutaj bardzo smaczny. Problemem może być zrobienie karmelu. Należy rozsypać cukier na dnie patelni albo gara z grubym dnem. Do stopionego i lekko skarmelizowanego cukru ostrożnie, powoli i z wyczuciem dolewać wodę, mieszając energicznie. Jeżeli wlejemy zbyt dużo/ szybko, to schłodzimy karmel i utworzą się grudy. Wtedy trzeba wszystko wylać, wyczyścić gar i zacząć od nowa. Jeżeli wodę wlewamy zbyt wolno, to cukier będzie się zbyt mocno karmelizował, zbyt mocno przypalony nabierze gorzkiego posmaku. Wtedy trzeba wszystko wylać, wyczyścić gar i zacząć od nowa. Idealny karmel jest gęsty, złoty, nie zawiera grudek i pachnie zniewalająco. Taki wlewamy do naczyniek porcelanowych, nieco wyższych niż te do creme brulee i zalewamy kremem, zrobionym wg. jakiegoś przepisu z internetu. Ja nie jestem tutaj specjalistką. Podobno musi być to mleko z żółtkami i cukrem, ubijane nad naczyniem z parującym wrzątkiem. Pieczemy w kąpieli wodnej – też znajdziecie dokładniejsze informacje na francuskim internecie. Uwagi dotyczące prawdziwej wanilii – jak w poprzednim przepisie.


Pudding czekoladowy

Stopić masło i czekoladę. Zmiksować jajka i żółtka z cukrem na jednolitą masę. Dodać stopione masło i czekoladę. Wsypać przesianą mąkę, wymieszać łopatką. Wlać do wysmarowanych masłem małych foremek. Piec w piekarniku przez 6 minut w temperaturze około 200°C. Podawać gorące. Środek powinien być płynny.